Gra o Złotą Piłkę
Real i Manchester City stworzyły tydzień temu widowisko, jakie w półfinałach oglądamy od święta. Dziś rewanż w Madrycie. Królewscy potrzebują wygranej.
Półfinały to już etap, gdzie drużyny rzadko pozwalają sobie na otwartą ofensywną grę. Wielu boi się odkryć, dominuje futbol wyrachowany i oszczędny. Tym bardziej to, co pokazali w Manchesterze zawodnicy Pepa Guardioli i Carlo Ancelottiego, zasługuje na słowa uznania.
Siedem bramek (dopiero po raz trzeci w historii meczów półfinałowych), szybkie tempo, porywające akcje, a całość zwieńczona pięknym trafieniem Karima Benzemy z rzutu karnego. Francuz znów udowodnił, że graczem jest nietuzinkowym.
Parę dni wcześniej w spotkaniu ligowym z Osasuną Pampeluna zmarnował dwie jedenastki w odstępie kilku minut (od początku roku już w sumie cztery), ale nie zawahał się podejść do piłki i choć kibice próbowali go zdekoncentrować, świecąc w twarz laserami, z zimną krwią strzelił w stylu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta