Wojna i inflacja argumentami za przyjęciem euro
W strefie euro moglibyśmy szybciej dogonić kraje zachodniej Europy – wynika z naszej sondy wśród ekonomistów.
Atak Rosji na Ukrainę i jego konsekwencje dla Polski – w tym osłabienie złotego, które jeszcze podbiło i tak już najwyższą od dekad inflację – ożywiły debatę na temat naszego członkostwa w strefie euro. Niemal 65 proc. ankietowanych przez „Rzeczpospolitą” ekonomistów uważa, że wydarzenia w Ukrainie są argumentem na rzecz możliwie szybkiego przyjęcia wspólnej europejskiej waluty. Jeszcze większy odsetek, niemal 70 proc., zgadza się z tezą, że w strefie euro Polska byłaby bezpieczniejsza finansowo.
– Przyjęcie euro przyśpieszy rozwój polskiej gospodarki, a nie spowolni. Stanie się tak zarówno ze względu na czysto techniczne korzyści związane ze zmniejszeniem kosztów transakcyjnych, jak i – przede wszystkim – ze względu na większe bezpieczeństwo wynikające z jeszcze silniejszego zakotwiczenia Polski w strukturach UE – nie ma wątpliwości dr hab. Cezary Wójcik, profesor w SGH.