Sądy administracyjne kwestionują możliwość stosowania sankcji VAT
Dodatkowego zobowiązania w VAT nie można nakładać „z automatu”. Należy zbadać m.in., czy podatnik dochował należytej staranności oraz czy faktycznie uszczuplono podatek.
Władze skarbowe dysponują bogatym aparatem sankcyjnym i chętniej korzystają z przysłowiowego kija niż z marchewki. W karaniu podatników trzeba jednak zachować umiar. Trybunał Sprawiedliwości UE oraz sądy administracyjne przywołują polskiego fiskusa do porządku w kwestii tzw. sankcji VAT. Dodatkowego zobowiązania w VAT nie można nakładać „z automatu”. Należy zbadać m.in., czy podatnik dochował należytej staranności oraz czy faktycznie uszczuplono podatek.
Polska epopeja
Temat sankcji VAT od wielu lat budzi kontrowersje. Możliwość nakładania dodatkowego, 30-proc. zobowiązania w VAT istniała już w przeszłości. W 2007 r. NSA skierował pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie spółki K-1 sp. z o.o. przeciwko dyrektorowi Izby Skarbowej w Bydgoszczy (sprawa C-502/07). W cieniu tego sporu z końcem 2008 r. usunięto sankcję VAT z polskiego porządku prawnego.
Na fali walki z luką VAT 1 stycznia 2017 r. idea sankcji powróciła jednak do ustawy o VAT. Przepisy te przybrały bardziej złożoną formę, a sankcja może być wymierzona wg różnych stawek (15 proc., 20 proc., 30 proc., 100 proc.). Jej wysokość zależy przede wszystkim od tego, czy i w jakim trybie podatnik skorygował deklarację.
Na czym to polega
W razie stwierdzenia, że podatnik nie złożył deklaracji VAT i nie uregulował zobowiązania podatkowego lub gdy w złożonej deklaracji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta