Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Myśląc o lepszym świecie

18 maja 2022 | Rzecz o polityce | Marek Migalski
Ukraińcy nie chcieliby współtworzyć swojej przyszłości z Lachami
autor zdjęcia: PAP/Radek Pietruszka
źródło: Rzeczpospolita
Ukraińcy nie chcieliby współtworzyć swojej przyszłości z Lachami

Pod jakimi flagami i hasłami Putin dokonuje ludobójstwa w Ukrainie? Czy nie pod narodowymi?

Na początku agresji rosyjskiej na naszego wschodniego sąsiada napisałem w mediach społecznościowych, że najlepszym rozwiązaniem dla Polski oraz Ukrainy byłoby połączenie obu krajów w jeden organizm. Taka Rzeczpospolita Obojga Narodów byłaby 16. najludniejszym państwem świata, największym graczem w UE, z ogromnym potencjałem militarnym i ekonomicznym. My jeździlibyśmy na wakacje nad „nasze” Morze Czarne, a Ukraińcy nad „ich” Bałtyk. Słowem: szach-mat, panie Putin!

Była to, co oczywiste, prowokacja intelektualna. Taka idea nie spodobałaby się elitom intelektualnym i politycznym obu społeczeństw, a przede wszystkim nie znalazłaby uznania w oczach zwykłych ludzi, którym w głowie się nie mieści, że narody mogą nie chcieć żyć w państwach, których granice pokrywają się z mapą osiedlenia poszczególnych grup narodowościowych. Zwłaszcza Ukraińcy, którzy przeżywają dziś patriotyczną euforię, nie zagustowaliby w pomyśle, że zaraz po tym, jak uciekli od dominacji Rosjan, mieliby współtworzyć swoją przyszłość z Lachami. Co innego idea członkostwa w UE i NATO, a co innego pomysł wspólnego państwa z Polakami.

Rodowód narodów

Jesteśmy zanurzeni w świecie narodów i nie zdajemy sobie sprawy, że to świat absolutnie nowy, modernistyczny, stanowiący „ostatni krzyk mody” w ustanawianiu ustrojów politycznych. Państwa istnieją mniej więcej od...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12269

Wydanie: 12269

Spis treści
Zamów abonament