Mąż kasjerki z CBA – gracz jak inni gracze?
Pracownik bukmacherskiej spółki nie przyznaje się do zaniedbań. Nie dziwi go, że bezrobotny wydał na hazard ponad 10 mln zł.
W katowickim sądzie ruszył proces Tomasza W., szefa działu firmy bukmacherskiej STS, który według prokuratury przymykał oko na to, że mąż kasjerki z CBA uprawia hazard za przywłaszczone pieniądze. Choć gracz był bezrobotny, a w 2,5 roku wydał na zakłady piłkarskie łącznie ponad 10 mln zł, to pracownik bukmachera nie zgłosił służbom finansowym prania pieniędzy.
We wtorek na rozprawie w Sądzie Rejonowym Katowice-Wschód oskarżony stawił się z obrońcą – chcieli umorzenia postępowania ze względu na brak przestępstwa, ale sąd wniosku nie uwzględnił. Prokurator Przemysław Ścibisz z Prokuratury Regionalnej w Warszawie, który rozlicza manko w kasie CBA, odczytał akt oskarżenia.
Tomasz W. nie przyznał się do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta