W skrócie
∑ Nabrał kredytów w imieniu zadłużonych. Małgorzata i Grzegorz Antczakowie mieli 10-hektarowe gospodarstwo. Kilka lat temu stracili płynność finansową. Szukając pomocy, trafili na kancelarię Arkadiusza S. Okazało się, że to oszust, który podszywa się pod prawnika, aby uzyskać od swoich ofiar pełnomocnictwa. Arkadiusz S. pod adresem rolników zarejestrował kilka firm, na które zaciągał kredyty. Potem firmy zamykał, pozostawiając Antczaków z długami. Gdy rolnicy próbowali odzyskać pieniądze, sąd oddalił ich powództwo. Stwierdził, że Arkadiusz S. miał ich pełnomocnictwo i formalnie działał w ich imieniu.
—rib