Bunt przeciw cenie wojny
Takich strajków nie widziano w królestwie od przeszło pół wieku. Ich bezpośrednią przyczyną jest drożyzna wywołana przez Kreml.
Po śmieciarzach – adwokaci. Po lekarzach – nauczyciele. Po londyńskim metrze – największy port przeładunkowy kraju. Kolejne sektory gospodarki kraju albo już stanęły, albo wkrótce zamierzają to zrobić. Przyczyną jest załamanie realnych dochodów, bo podwyżki w żaden sposób nie rekompensują szalejącej inflacji.
Ma to też przełożenie na politykę. Pod wodzą konserwatystów królestwo zdecydowanie popierało Ukrainę. Ale w sondażach to laburzyści, blisko związani z ruchem związkowym, są zdecydowanie na prowadzeniu.