Czekamy na powrót wiosennej Igi
Dziś w Nowym Jorku zaczyna się ostatni wielkoszlemowy turniej roku – dla gospodarzy pożegnanie Sereny Williams, dla nas odpowiedź na pytanie, jaka jest dziś siła Igi Świątek.
Serena wyjdzie, zapewne po raz ostatni, na Arthur Ashe Stadium w porze największej oglądalności, czyli w poniedziałek o 19.00 czasu lokalnego (1.00 w Polsce). Sześciokrotna mistrzyni US Open, już bez numeru rozstawienia, z rankingiem nr 605 przy nazwisku, zmierzy się z Danką Kovinić (80 WTA), trenującą w Belgradzie tenisistką z Czarnogóry.
Los nie chciał, by to spotkanie miało dwie gwiazdy, ale to nie znaczy, że Kovinić nie stać na zwycięstwo. Serena Williams od chwili powrotu na korty w Wimbledonie gra słabo, ostatnio przegrała z mistrzynią US Open 2021 Emmą Raducanu w Cincinnati 0:6, 4:6, więc nagłe odrodzenie 41-letniej tenisistki byłoby osiągnięciem niezwykłym. Niezależnie od tego, czy już pierwszego dnia odbędzie się to głośne pożegnanie, czy parę dni później, Serena zapomnieć o sobie nie da.
W końcu to ona: 39-krotna mistrzyni wielkoszlemowa (23 razy w turniejach singlowych, 14 w deblowych, 2 w mikstach), startująca po raz 81. w jednym z czterech najważniejszych turniejów roku i po raz 21. w US Open. Poza kortami też sława w wielu aspektach: biznesowym, społecznym, medialnym i celebryckim. Nawet jeśli, jak głośno deklaruje, nie chce żadnych oficjalnych uroczystości na koniec kariery, nikt jej z Arthur Ashe Stadium bez owacji na stojąco nie wypuści.
Trochę pomija się kwestię, co z jej starszą siostrą Venus (1504 WTA), też niegdysiejszą sławą, która od dawna gra już tylko siłą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta