Strategia rządu: euro po 6 zł albo rentowność 10 proc.
W czasie globalnej wyprzedaży wsparciem dla złotego są operacje typu fine tuning sprzedającego waluty BGK.
Bank Gospodarstwa Krajowego dokonał 25 października wyceny trzyletnich obligacji nominowanych w euro o terminie wykupu 31 października 2025. Papiery emitowano na rzecz Funduszu Przeciwdziałania Covid-19 w formacie private placement. Takie plasowanie odbywa się poza otwartym rynkiem i nie jest miarodajne dla oceny popytu i oferowanych cen. To forma usługi oferowanej sobie czasem nawzajem przez instytucje finansowe lub wytypowanych prywatnych inwestorów, gdzie warunki ustala się w drodze dwustronnych negocjacji.
Cena niskiej płynności
Pozyskane przez BGK środki trudno nazwać tanimi: rentowność (i kupon) wynosiła 4,4 proc. Niemieckie trzylatki, w czasie kiedy plasowana była emisja BGK, miały maksymalne rentowności zbliżone do 2 proc. Celem tego private placement było przede wszystkim pozyskanie funduszy poza rynkiem krajowym, bo na nim i BGK, i PFR trudno ostatnio znaleźć popyt. Emisja nie była duża, ale daje szansę wymiany na rynku 200 mln euro i podtrzymania kursu złotego.
Emisję objęły najprawdopodobniej krajowe instytucje finansowe. Była ona w wysokich nominałach, co oznacza, że papiery – inaczej niż wcześniejsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta