Dalajlama już się nie odrodzi
Wybór dalajlamy to szczególny i jedyny w swoim rodzaju proces. Ale może się on już więcej nie powtórzyć. Od 2011 r. XIV Dalajlama stoi na stanowisku, że „dobrowolnie rezygnuje ze swojej dalszej reinkarnacji”. Wybór nowego świeckiego i duchowego przywódcy Tybetu oddaje w ręce swojego narodu.
Marzec jest dla Tybetańczyków miesiącem szczególnym. To czas smutnych wspomnień o tragicznym powstaniu z roku 1959. Szczególnie smutnym dniem jest 31 marca, obchodzony jako dzień ucieczki Dalajlamy z Tybetu. Po wielu kolejnych nieudanych próbach przywrócenia niepodległości Tybetu środowiska emigracyjne skupione wokół rządu na uchodźstwie musiały się pogodzić z utratą wszelkich nadziei. Na emigracji XIV Dalajlama odrzucił monarszy styl sprawowania władzy i przyjął monastyczny styl życia. Pytany, czy przewiduje kiedykolwiek powrót do etykiety dworskiej z Lhasy, zawsze odpowiadał: „Dla mnie nazwa »dalajlama« to tylko tytuł, określenie urzędu, który sprawuję. Ja zaś jestem po prostu człowiekiem, a także przypadkowo z woli losu Tybetańczykiem, który postanowił zostać buddyjskim mnichem”. Te słowa to także deklaracja odrzucenia pięciu wieków lamaistycznej tradycji reinkarnacji dalajlamów.
Wielki autorytet
Tenzin Gjaco jest formalnie 14. wcieleniem mnicha Genduna Drupy, oświeconego mistrza żyjącego w latach 1391–1474. W lamaizmie inkarnacja kolejnego wcielenia jest warunkiem otrzymania tytułu duchowego. W systemie monarchicznym na całym świecie sukcesja władzy opiera się na pokrewieństwie z panującym władcą. Też odwołuje się do więzów, ale biologicznych, między...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta