Erdogan chce być jak Atatürk
Trzęsienie ziemi nie zmienia planów prezydenta, który zamierza się starać o trzecią kadencję, przyspieszając termin wyborów.
Jak Bóg da, 14 maja naród zrobi to, co jest konieczne – tymi słowami Recep Tayyip Erdogan ogłosił, że tego dnia w Turcji odbędą się wybory, zarówno prezydenckie, jak i parlamentarne. Będzie to głosowanie przyśpieszone o kilka tygodni, ale taki wybieg oznacza, że prezydent nie dokończy formalnie drugiej kadencji, co teoretycznie pozwala mu ubiegać się o najwyższy urząd po raz trzeci. Konstytucja mówi wyraźnie o dwóch kadencjach, na co bezskutecznie zwraca uwagę opozycja.
Szanse na sukces Erdogana i jego partii AKP wyglądają słabo. Ich notowania pogarszały się w ostatnich miesiącach w miarę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta