Wodna autostrada jak Rospuda
Kontrowersyjny projekt stopnia Siarzewo, którego realizacja będzie miała fatalny wpływ na obszary Natura 2000, ma kosztować 7,5 mld złotych. To część planowanej międzynarodowej drogi wodnej.
Jak alarmuje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, w trzecim kwartale tego roku, czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi, Ministerstwo Infrastruktury i PGW Wody Polskie planują rozpisanie przetargu na budowę stopnia wodnego Siarzewo. Inwestycja ma być częścią planowanej drogi wodnej E40, przebiegającej przez Polskę, Białoruś i Ukrainę. Szacowany koszt kontrowersyjnej inwestycji, która zdaniem rządu jest niezbędna dla transportu wodnego, gospodarki wodnej i wytwarzania energii elektrycznej, wzrósł w ciągu dwóch lat z 4,5 mld złotych do 7,5 mld złotych. Naukowcy oraz społeczność międzynarodowa alarmują, że jej realizacja będzie miała z kolei katastrofalny wpływ na środowisko, szczególnie obszary Natura 2000, i należy z niej zrezygnować.
Czas leci, a spór kompetencyjny trwa
Od ponad pięciu lat nie rozpatrzono odwołań złożonych przez organizacje pozarządowe, dotyczących wadliwej decyzji środowiskowej wydanej dla budowy SW Siarzewo. Dlaczego? Proces związany z budową kolejnego stopnia wodnego poniżej Włocławka trwa od lat. W 2012 roku wskazano lokalizację oddaloną ok. 35 km w dół rzeki od Włocławka, jednak ówczesny regionalny dyrektor ochrony środowiska w Bydgoszczy w 2016 roku wydał negatywną decyzję środowiskową, co kosztowało go utratę stanowiska, z którego odwołano go dzień po jej ogłoszeniu. Rok później ten sam urząd wydał decyzję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta