Marzyciele w szpiczastych czapkach

W kuluarach słychać narastające nadzieje części paleosędziów na rozliczenia.

Emocje związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi pojawiają się także i w środowisku sędziowskim, gdzie nie brak mrzonek o weryfikacjach nowych powołań sędziowskich i wewnętrznych rozliczeniach. Szkoda, gdyż znacznie bardziej przydałaby się zgoda w naszym środowisku i skoncentrowanie się na pracy orzeczniczej.

Tusk was zaora

Ostatnio wzajemne współżycie neo- i paleosędziów pogarszają doniesienia z toczącej się kampanii wyborczej. Wzrost napięcia społecznego i jego polaryzację widać także i wśród orzeczników, którzy przecież powinni być co do zasady apolityczni. W kuluarach słychać narastające nadzieje części paleosędziów na rozliczenia. Pojawiają się wizje, że w razie gdyby doszło do zmiany formacji rządzącej, nadejdzie ich czas. Część z nich już w marzeniach widzi się w szpiczastych czapkach w różnego rodzaju inkwizycyjnych komisjach i komitetach do spraw rozrachunków sędziowskich. Niektórzy wprost nie mogą się tego...