Jedni walczą, inni płacą, by uciec
Służby ukraińskie przyłapały parlamentarzystkę, która za pieniądze pomagała mężczyznom w wieku poborowym wyjeżdżać za granicę. Skala zjawiska jest znacznie większa.
Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) postawiło zarzuty jednej z deputowanych Rady Najwyższej oraz jej asystentce. Za łapówki „pomagały” opuścić kraj mężczyznom, którzy podawali się za kierowców przewożących ładunki na potrzeby armii albo pomoc humanitarną. Posłanka została zatrzymana na gorącym uczynku, a gdy służby zapukały do jej posiadłości, nie wiedziała, gdzie schować pieniądze. W ostateczności wylądowały za płotem na sąsiedniej działce. Komiczne nagranie z ukrytej kamery opublikowały ukraińskie służby. W ogarniętym wojną kraju nie wygląda to jednak śmiesznie.
Fałszywy wolontariusz
Portal Ukraińska Prawda twierdzi, że chodzi o deputowaną rządzącej frakcji Sługa Narodu Ludmiłę Marczenko. Z komunikatu NABU wynika, że parlamentarzystka poprzez swoją asystentkę „załatwiała” dokumenty wydane przez kijowską wojskową administrację obwodową. Na ich podstawie mężczyzna w wieku poborowym był wpisywany do systemu „Szlach” (droga), który umożliwia wyjazd za granicę m.in. kierowcom ciężarówek i wolontariuszom. Koszt jednej „usługi” kobiety mieli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta