Lepsze i gorsze składy sądów drugiej instancji
Zabrakło szerszej prawniczej debaty i refleksji nad istotą postępowania odwoławczego.
Pandemia wywołała niespodziewanie debatę nad składem sądów drugiej instancji w postępowaniu cywilnym. Stało się to za sprawą uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2023 r., w której SN uznał, że rozpoznanie sprawy cywilnej przez sąd drugiej instancji w składzie jednego sędziego ukształtowanym na podstawie art. 15zzs1 ust. 1 pkt 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczegółowych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych ogranicza prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP), ponieważ nie jest konieczne dla ochrony zdrowia publicznego (art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP) i prowadzi do nieważności postępowania (art. 379 pkt 4 k.p.c.). W ekspresowym tempie, zanim nawet jeszcze udało się niektórym prawnikom przeczytać kilkudziesięciostronicowe uzasadnienie tego orzeczenia, ustawodawca zdecydował się na zmiany.
Szkoda jedynie, że ustawodawca jednym głosowaniem niejako przesądził los sądów drugiej instancji w okresie postpandemicznym. Zdecydował mianowicie, że w większości spraw będą to sądy jednoosobowe. Zabrakło jednak szerszej prawniczej debaty, a może i refleksji nad istotą postępowania odwoławczego.
Składy jednoosobowe także po pandemii
Uchwalona w cieniu uchwały siódemkowej nowelizacja ma, jak się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta