Krok do wspólnych rządów
Opozycja potrzebowała wspólnej listy do Senatu, aby pokazać swoim wyborcom, że potrafi się dogadać choć w jednej kwestii. Pakt senacki może stanowić wstęp do umowy koalicyjnej, jednak zanim do tego dojdzie, opozycja musi stawić czoła kilku wyzwaniom.
Uroczyste podpisanie i ogłoszenie paktu senackiego było wydarzeniem, którego opozycja bardzo potrzebowała. Ta ciąża była zdecydowanie przenoszona. Decyzję o rozpoczęciu prac nad wspólnymi listami ogłoszono wszak jeszcze w lutym, potem pojawiały się kolejne daty, gdy mieliśmy usłyszeć uzgodnione wspólnie nazwiska kandydatów. Czas upływał, a porozumienia wciąż nie było. Przez zmieniające się poparcie dla poszczególnych partii tworzących antypisowski blok przeobrażały się priorytety poszczególnych sił politycznych, co sprawiało, że targom nie było końca. Spierano się też o poszczególne nazwiska, szczególnie te, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta