Jaki był rotmistrz Witold Pilecki
„Raport Pileckiego” jeszcze nie wszedł do kin, a atmosfera wokół sposobu przedstawienia jego bohatera już nie jest dobra.
Film, który ostatecznie wyreżyserował Krzysztof Łukasiewicz, jest bardzo oczekiwany. W poniedziałek „Raport Pileckiego” zostanie zaprezentowany na pokazie prasowym, w kinach pojawi się 1 września. Został też zakwalifikowany do konkursu głównego festiwalu filmowego w Gdyni, ale spory wokół niego nie znikają.
Tajemnice Auschwitz
Historię Witolda Pileckiego chciał przypomnieć reżyser Leszek Wosiewicz. Sczególnie interesował go czas, gdy rotmistrz polskiej kawalerii w czasie II wojny światowej dał się Niemcom zaaresztować i wywieźć do Auschwitz. W obozie zorganizował ruch oporu – Związek Organizacji Wojskowych. Już po roku istnienia liczył ponad tysiąc członków. Mieli oni radiostację, nadawali komunikaty do Londynu, zaopatrywali więźniów w leki, organizowali ucieczki. Jednej z nich dokonali więźniowie w mundurach SS, samochodem marki Steyr, należącym do Rudolfa Hessa.
– W gruncie rzeczy niewiele wiemy o Auschwitz – mówił mi wtedy Leszek Wosiewicz. – Do tej pory setki wspomnień cudem ocalałych więźniów nie zostały opracowane i opublikowane. Nie istnieje pamięć o tysiącach bohaterskich więźniów, zakopana między innymi przez Józefa Cyrankiewicza, który chciał ukraść Pileckiemu biografię i na tym kłamstwie zbudować swoją i komunistów karierę. Pisząc scenariusz o oświęcimskim fragmencie życia Witolda Pileckiego, muszę być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta