Stawka większa niż mecz
Polska gra dziś z Wyspami Owczymi na PGE Narodowym. Stawka to atmosfera wokół kadry oraz przedłużenie szans na bezpośredni awans do Euro 2024.
Klimat nie jest najlepszy, skoro na terapię wstrząsową zdecydował się Robert Lewandowski. Kapitan uderzył w kolegów, których oskarżył o niedostatki charakteru. To zgodny dwugłos, bo problemy reprezentacji podobnie definiuje selekcjoner Fernando Santos.
– Możemy grać lepiej lub gorzej, ale pasji i koncentracji stracić nie można. Mierzyłem się z Polską wiele razy i zapamiętałem jedno: zawodnicy zawsze dawali z siebie maksimum, a tymczasem po meczu z Mołdawią czułem wstyd – wyjaśniał Santos, który ma 68 lat, ale dzięki pracy w Polsce wciąż może się uczyć.
Dobre wyniki mogłyby być listkiem figowym, ale tych brakuje. Paraliż z Pragi, który miał być epizodem, powtórzył się w Kiszyniowie. – Zagraliśmy w sumie dwie słabe połowy. Bez nich wszystko wyglądało naprawdę dobrze – przekonuje jednak selekcjoner.
Niewiele do stracenia
Fakty są takie, że Polacy w eliminacjach Euro 2024 pokonali tylko Albanię (1:0), a przegrali z Czechami (1:3) oraz Mołdawią (2:3), ale nie wszystko stracone. Nawet kolejne potknięcia nie przekreślą szans na awans.
Nasza drużyna, niezależnie od miejsca w grupie, zapewne pozostanie w grze. Wszystko dzięki Lidze Narodów, gdzie cztery drużyny każdej dywizji – Polacy w tej najwyższej zajęli 11. miejsce – które nie awansowały do mistrzostw Europy w regularnych eliminacjach, zagrają w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta