Poczta Polska w desperacji
Państwowa spółka zastawiła w banku kluczową sortownię i ruszyła z masową wyprzedażą swoich nieruchomości – ustaliła „Rzeczpospolita”.
Poczta Polska (PP) wzięła potężny kredyt pod hipotekę jednego z najważniejszych elementów swojej infrastruktury, będącego sercem biznesu listowo-paczkowego. Mowa o warszawskiej sortowni przy ul. Łączyny. Sprawdziliśmy księgi wieczyste obiektu – wpis z lipca br. nie pozostawia wątpliwości: Bank Gospodarstwa Krajowego udzielił kredytu na 300 mln zł.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na tym nie koniec – PP ma rozmawiać o kolejnej pożyczce, i to na ok. 0,5 mld zł. Zastawem miałyby być inne obiekty. Przedstawiciele związków zawodowych w PP alarmują: dla firmy, która generuje straty, to balansowanie na krawędzi.
Ze źródeł „Rzeczpospolitej” wynika, że spółka zadłuża się nie po to, by realizować ambitne inwestycje, lecz aby finansować bieżącą działalność. PP wyprzedaje też nieruchomości. Na licytację trafiły właśnie grunty na warszawskiej Woli (tylko dwie z działek wyceniane są na niemal 250 mln zł), w Katowicach i Bydgoszczy.