Choroby cywilizacyjne są powszechne
Mądra polityka fiskalna może wzmocnić społeczne działania prozdrowotne w Polsce. Jest równie ważna jak edukacja.
Ponad połowa mieszkańców Polski ma nadwagę lub jest otyła. Przynajmniej jedna czwarta z nas pali wciąż pali tradycyjne papierosy lub e-papierosy. 2 miliony osób nadużywają alkoholu, a ponad 800 tys. jest uzależnionych od niego. Choroby cywilizacyjne są poważnym problemem, a dotychczasowe działania fiskalne mogą okazać się niedostateczne w ich zmniejszaniu. Choć były potrzebne.
– 10–15 proc. naszego zdrowia zależy od sprawnie działającego systemu ochrony zdrowia. W większości zaś to, czy będziemy zdrowi, czy będziemy chorować, zależy od nas wszystkich i od każdego z osobna. Wynika ze sposobu życia – przypomina prof. prof. Andrzej Matyja, były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
I zastanawia się: – Dlaczego tak się dzieje, że nie dbamy o zdrowie, albo kto powinien wskazać, w jaki sposób to robić. Jego zdaniem na pewno powinna być to społeczność medyczna oraz ustawodawca, który decyduje o kwotach przeznaczanych na system ochrony zdrowia (w tym na profilaktykę) oraz może przez odpowiednią politykę fiskalną (wysokość stawek podatkowych) próbować ograniczyć spożycie niekorzystnych dla zdrowia produktów.
Prof. Matyja był jednym z uczestników debaty „Wpływ polityki fiskalnej na zdrowie publiczne. Choroby cywilizacyjne jako palące wyzwanie dla rządzących”. Wspólnie z innymi ekspertami na Forum...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta