Mur, czyli teatr Jarosława K.
Głównym grzechem opozycji jest ogłaszanie końca świata mniej więcej co dwa tygodnie.
Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają” napisał Szekspir w „Jak wam się podoba”, nawiązując do teorii Platona. Bez zrozumienia tej koncepcji trudno pojąć, co się dzieje obecnie w Polsce i dlaczego w aferze wizowej opozycja używa niewłaściwego języka.
Wg Platona świat jest zabawką w rękach Boga – Demiurga, który ustawia wszystko jak reżyser w teatrze, obsadzając kogo zechce w jakiejkolwiek roli. W polityce – zwłaszcza w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego, pilnego ucznia Stanisława Ehrlicha, propagatora koncepcji o prymacie woli politycznej nad prawem – Demiurgiem jest polityk o dostatecznie silnej woli, który potrafi obsadzić siebie i innych w wygodnych dla niego i w zasadzie dowolnych rolach. Jeśli reżyseria teatralna będzie dostatecznie dobra, aktorzy zagrają role nawet wbrew swej woli i swojemu interesowi, ponieważ przeciw nim samym zostaną wykorzystane ich własne cechy – emocje, instynkt, doświadczenie. A zwłaszcza doświadczenie sukcesu – tyle że przeszłego i odniesionego w innych warunkach, co spowoduje, że reagując – użyją niewłaściwego języka.
Nowe emocje
Tuż przed agresją faszystowskiej Rosji Putina na Ukrainę, PiS wyraźnie słabł. Kończyło się paliwo sukcesów gospodarczych, fatalny rząd Kopacz odszedł w niepamięć, społeczeństwo było zmęczone także propagandą TVP, co pokazywały spadające gwałtownie wskaźniki zaufania do głównej tuby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta