Polski elektryk może nie dojechać do salonów
Opóźnienia w realizacji projektu Izery mogą sprawić, że szansa na zdobycie przez nią rynku zdezaktualizuje się – ocenia NIK. W rezultacie auto już nie znajdzie nabywców.
Dopiero w przyszłym tygodniu realizująca projekt Izery spółka ElectroMobility Poland (EMP) będzie mogła się dowiedzieć, czy budowa fabryki polskiego elektryka na wybranym terenie pod Jaworznem będzie możliwa. Jak twierdzi Paweł Tomaszek, dyrektor ds. komunikacji i relacji zewnętrznych EMP, spółka złoży wtedy wniosek o pozwolenie na budowę. – Na przełomie 2023 i 2024 r. będziemy gotowi ze wszystkimi formalnościami, aby symbolicznie wbić w ziemię łopatę i rozpocząć inwestycję – zapowiada.
Ryzykowny projekt
NIK, która przeprowadziła kontrolę spółki i jej działań związanych z projektem w okresie od początku stycznia 2021 r. do końca sierpnia 2022 r., ocenia go jednak jako przedsięwzięcie mocno ryzykowne. „Przedłużający się proces realizacji projektu, w tym w istocie brak wyjścia projektu do dnia zakończenia kontroli poza fazę przygotowawczą, powoduje zagrożenie dla jego realizacji” – stwierdzono w wystąpieniu pokontrolnym NIK.
W ramach kontroli nie oceniano biznesowej zasadności realizacji projektu ani jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta