Chinom z limitami nie po drodze
Na COP28 mają zapaść decyzje dotyczące redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem inwestycje w węgiel w Chinach rosną w siłę, a kraj sygnalizuje, że nie dopuści do rewolucji.
Podczas konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow w 2021 roku padły istotne deklaracje dotyczące stopniowego odchodzenia od węgla. Zobowiązano się do wycofywania energii węglowej do 2030 roku w przypadku gospodarek najbardziej rozwiniętych oraz do 2040 roku w przypadku reszty świata. Wśród sygnatariuszy zabrakło jednak największych producentów i konsumentów węgla, w tym Chin. Rok później ONZ-owski szczyt klimatyczny przyniósł jeszcze mniejszy sukces, m.in. z uwagi na trwającą już wówczas rosyjską agresję na Ukrainę i związany z nią kryzys energetycznego. Uczestnicy szczytu nie chcieli składać obietnic w obliczu niepewności na rynku energii.
Tegoroczna konferencja klimatyczna COP28, która odbędzie się w Dubaju, ma szansę na to, by doprowadzić do przełomu w kwestii odchodzenia od paliw kopalnych. Według danych brytyjskiego „Observera” aktywiści klimatyczni walczą o to, aby w trakcie wydarzenia padły wiążące decyzje dotyczące zaprzestania spalania węgla, a także ropy i gazu. O konieczności dekarbonizacji systemu energetycznego wspomina również często przewodniczący COP28 Sultan al-Jaber. Niedawno stwierdził, że przemysł naftowy i gazowy musi przygotować się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta