PiS nie składa broni
Nasza oferta współpracy dla PSL będzie obowiązywać całą kadencję – ujawnia „Rzeczpospolitej” jeden ze współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
W czasie gdy opozycyjne partie – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica – wybrały kandydata na premiera nowego rządu i targują się o najważniejsze stanowiska w państwie, PiS rozpisuje scenariusz na przejęcie władzy lub – jeśli się to nie uda teraz – odbicie jej nawet za kilka miesięcy. Jego celem jest PSL mający 31 posłów w nowym Sejmie oraz kilka mandatów z Centrum dla Polski, którym kierują Ireneusz Raś i Kazimierz Michał Ujazdowski.
– Pewne przebłyski się pojawiły dla dalszych rozmów. Są tarcia między partiami o władzę, Donald Tusk, co już widzimy, „chce wziąć wszystko”, a koalicjantom zostawić mniej znaczące stanowiska. Jeśli poczują się ograni, my to wykorzystamy – mówi nam bliski Jarosławowi Kaczyńskiemu polityk Zjednoczonej Prawicy. I dodaje: – Możemy dać PSL-owi premiera lub marszałka Sejmu. Realnie dużo więcej niż daje im Platforma.
Marek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta