Partie już po kulminacji
W trzy tygodnie po wyborach partie opozycyjne nie tracą poparcia mimo znacznie niższej deklarowanej frekwencji wyborczej (spadek prawie o 20 punktów). – Każda kampania polityczna ma swój moment kulminacyjny – uważa Marcin Duma, szef IBRiS. – Fala mobilizacji opadła, bo wyborcy załatwili już to, co chcieli, i polityczna zmiana się dokonuje.
Lekką zwyżkę poparcia w stosunku do wyniku wyborczego notują partie tworzące Trzecią Drogę. Razem osiągają 15,4 proc., a każda z nich ma prawie identyczny udział w tym wyniku. W nowym Sejmie PSL ma o jeden mandat więcej niż PL2050. —zuz