Koniec rządów PiS ma odsunąć polityków od państwowych firm
PiS postanowił stworzyć własną oligarchię. Przez osiem lat rządów państwowe spółki podejmowały decyzje polityczne – twierdzi Jakub Karnowski, wykładowca SGH, członek rad nadzorczych ukraińskich kolei i poczty, były prezes PKP.
Jak to się stało, że nasz narodowy przewoźnik towarowy, spółka PKP Cargo, stracił w ostatnich ośmiu latach 80 proc. swojej wartości?
To rezultat zarządzania spółkami Skarbu Państwa przez nominatów PiS. Konkretnie przez Andrzeja Adamczyka, mocno umocowanego w partyjnych strukturach, PiS-owskiego barona, który przez osiem lat był ministrem infrastruktury i odpowiadał za to wszystko, co działo się w PKP. Mimo sprzedaży poprzez giełdę dwóch trzecich akcji PKP Cargo w latach 2013 i 2014, rządzą nią związki zawodowe. Adamczyk był od nich całkowicie zależny.
Dając mu gwarancję utrzymania się na stanowisku, w praktyce doprowadziły one do wypompowania ze spółki, bo tak można to nazwać, 4 mld zł, o które zmniejszyła się jej wartość. Po zakupie czeskiego przewoźnika AWT w maju 2015 r. jej kurs doszedł do rekordowego poziomu ok. 100 zł za akcję. Jednak po zmianie władzy w grudniu 2015 r. zmienił się jej zarząd, wycofano się z obietnic złożonych inwestorom w prospekcie emisyjnym, a w wyniku ręcznego sterowania obecna wartość PKP Cargo stopniała do 14 zł.
To jest dramat, skutek nieliczenia się z interesami akcjonariuszy mniejszościowych, nieliczenia się z interesami Polaków inwestujących swoje pieniądze np. w pracownicze plany kapitałowe.
Jakie jeszcze strategiczne dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta