Teraz jest trudniej niż w 1990 roku
Zapominamy, że jesteśmy bardzo małą łódką na oceanie globalizacji i że świat na nas nie czeka – mówi Henryka Bochniarz, przewodnicząca rady Konfederacji Lewiatan.
Spróbujmy zarysować mapę drogową: czym powinien się zająć rząd, żeby gospodarka stanęła na nogi?
Może zacznę od czegoś optymistycznego. Zrobiliśmy badania wśród przedsiębiorców i ponad 70 proc. osób powiedziało, że spodziewa się, że nowy rząd będzie prowadził politykę, która będzie sprzyjała rozwojowi gospodarki. Myślę, że to bardzo ważne, że nie ma frustracji, tylko jest oczekiwanie na to, że wreszcie można będzie zacząć coś robić. Pytanie brzmi, na ile nowy rząd będzie w stanie ten optymizm wykorzystać, na ile będzie współpracował ze środowiskami gospodarczymi, bo wiemy, że to była bardzo słaba strona poprzedniego rządu, Rada Dialogu Społecznego praktycznie nie funkcjonowała.
Co pani rozumie przez politykę sprzyjającą gospodarce?
My się tak skoncentrowaliśmy na tych polskich wewnętrznych grach i zabawach, że zapominamy, że jesteśmy bardzo małą łódką na oceanie globalizacji i że świat na nas nie czeka. W niektórych dziedzinach postęp jest bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta