Ameryka opuszcza Ukrainę
Wołodymyr Zełenski będzie we wtorek przykonywał Kongres do utrzymania pomocy dla Kijowa. Wątpliwe jednak, aby mu się to udało.
Wizyta w Białym Domu jest najważniejszym punktem każdej oficjalnej wizyty w stolicy USA. Nie tym razem. Co prawda Joe Biden przyjmie tu Wołodymyra Zełenskiego na znak „nienaruszalnego zobowiązania Stanów Zjednoczonych do wspierania Ukrainy”. Jednak czy ta deklaracja będzie czymś więcej niż popisem retorycznym, zależy teraz nie od prezydenta, ale Kongresu.
Dlatego z inicjatywy lidera demokratycznej większości w Senacie Chucka Schumera i jego republikańskiego odpowiednika Mitcha McConnella Ukrainiec spotka się przed wizytą w Białym Domu za zamkniętymi drzwiami z grupą najbardziej wpływowych senatorów. Dwa tygodnie temu miał on przemawiać przed całym Senatem (przez łącza wideo), niespodziewanie jednak ten punkt odwołano, gdy okazało się, że debata zamieniła się w otwarte starcie republikanów i demokratów.
Za duża pomoc
Biden wystąpił już siedem tygodni temu o kolejny pakiet pomocy wart 111 mld dol., w czego 61 mld dla Ukrainy. W ubiegłym tygodniu tę prośbę odrzucił Senat. Choć demokraci mają tu zwykłą większość, nie zdołali przekonać do swojego stanowiska przynajmniej kilku umiarkowanych republikanów tak, aby uzyskać niezbędną superwiększość 60 głosów na 100. Przeciw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta