Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Góralski instynkt wygrywania

23 grudnia 2023 | Plus Minus | Krzysztof Rawa
autor zdjęcia: EPA/Jorge Zapata
źródło: Rzeczpospolita

Włoski tenis odkrył, że ma kandydata do detronizacji Novaka Djokovicia. To tyrolski małomówny góral o rudych włosach i spokojnym charakterze, zawzięty, zawsze chętny do nauki i pracy. Nazywa się Sinner, Jannik Sinner. Syn kucharza i kelnerki ze schroniska w Dolomitach.

W Tyrolu mówią na takich „geschickt”, to znaczy tyle co „zdolniacha”, który sporo wie i potrafi, choć nie zawsze musi dużo gadać. Młody Sinner z pewnością jest dla swoich ziomków „geschickt” od dawna, ale i dla innych Włochów też. – Jest o wiele mądrzejszy, niż się wydaje i niż wygląda – mówi o nim szef włoskiej federacji tenisowej Angelo Binaghi.

Wiedzę o świecie i sporcie Jannik Sinner wziął najpierw, to sprawa oczywista, z gór. Mawia się niekiedy, że są tacy, którzy rodzą się z nartami na nogach i coś było na rzeczy także w przypadku drugiego syna państwa Sinnerów. Nie każdy ma jednak takie szczęście, a on miał, skoro mieszkał w Dolomitach, u podnóża stoku narciarskiego prowadzącego z Monte Elmo do Sesto, gdzie można pójść ścieżką do sławnego masywu Tre Cime di Lavaredo.

Zawsze dużo myślał

Oczywiście, że wcześnie włożył narty i zaraz chciał zobaczyć, co z tego wyniknie, podczas gdy rodzice pracowali w schronisku Talschlusshuette w Val Fiscalina na chleb i coś do chleba. Ojciec Hanspeter jako kucharz (specjalność: knedle oraz zupa jęczmienna), mama Siglinde zaś jako kelnerka.

– Był inny. Nie próbował się bawić, chciał się od razu nauczyć narciarstwa – mówi jego pierwszy instruktor Andreas Schoenegger. Gdy Jannik...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12757

Wydanie: 12757

Zamów abonament