Swojskość i cudzoziemszczyzna
Przyjmowanie dobrych wzorów od innych może być sensowne i potrzebne. Ale bezsensowne było zarówno przekreślanie własnego dorobku, jak i odwracanie się od wszystkiego, co przychodzi z zewnątrz. Rozmowa z Andrzejem Nowakiem, historykiem
Szósty tom pańskich „Dziejów Polski” to lata 1632–1673. Rządy Władysława IV, Jana Kazimierza i Michała Korybuta Wiśniowieckiego, pierwszego „króla Piasta”. Jaką Polskę pan nam pokazuje?
Polskę w stanie kryzysu i metamorfozy. Zaznaczam, że kolejne tomy nie będą tak szczegółowe. To nie tylko czas, w którym stoczono więcej bitew niż w całej pozostałej historii Rzeczypospolitej. To również moment zwrotny w jej dziejach, kiedy ujawnił się kryzys wiary w Rzeczpospolitą w umysłach części jej elit. Od XIV wieku wspólnota polityczna Korony i Litwy była zwycięska, pełna poczucia siły. W połowie XVII wieku, po doświadczeniach wojen kozackich i jednoczesnym najeździe agresywnych sąsiadów, pojawia się załamanie. Przypomnijmy, że zniszczenia wynikające z tych najazdów były większe niż straty demograficzne i materialne Polski łącznie w okresie I i II wojny światowej.
Jak pan to mierzy?
Przede wszystkim ubytkiem ludzi. W II wojnie światowej zginęło 6 mln polskich obywateli, czyli „tylko” jedna szósta ludności II Rzeczypospolitej. W następstwie kozacko-szwedzko-moskiewsko-siedmiogrodzko- -brandeburskiego potopu ubyła mniej więcej jedna trzecia ludności.
Tej ludności było w XVII w. generalnie dużo mniej, a wysoką śmiertelność traktowano...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta