Złotą waginę wyprowadzić
Reżyserka Monika Strzępka, która postanowiła dokonać rewolucji w polskim teatrze, zaledwie po kilkunastu miesiącach dokonała samozaorania.
Prawie dziesięć lat temu wierzyłem, że duet Monika Strzępka/Paweł Demirski mógłby wydźwignąć z kryzysu łódzki Teatr Nowy. W felietonie „Karuzela z dyrektorami” odnotowałem, że powierzenie im dyrekcji tej sceny byłoby nawiązaniem do idei Kazimierza Dejmka, który stworzył w Łodzi teatr lewicujący i zaangażowany. Tomasz Karolak, u którego w Teatrze IMKA oboje artyści przygotowywali w tym czasie „Klątwę”, rozmawiał nawet z nimi na ten temat. Uznali oni ponoć, że Nowy trzeba by właściwie stworzyć od nowa, a oni, korzystając z wielu zaproszeń, chcieliby skupić się na twórczości artystycznej, a nie organizacyjnej.
Odpowiedź wydała mi się konkretna i uzasadniona. Tym bardziej zdziwił mnie fakt, że ta sama Monika Strzępka (sama, bo już bez Demirskiego), nie mając żadnej praktyki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta