Nowe szaty cesarza
W jaki sposób europejskie trybunały kwestionowały legalność polskich sędziów.
Na przykładzie prawotwórczej działalności Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: „TSUE”) i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej: „ETPC”) omówię, w jaki sposób obydwa trybunały metodą drobnych kroków i „podawania sobie piłki” umożliwiły kwestionowanie legalności, niezawisłości i bezstronności sędziów polskich powołanych po 2017 r. – ze zgubnym skutkiem dla pewności obrotu prawnego i, paradoksalnie, dla niezawisłości samych sędziów.
Zastanawiające jest, jak z norm bardzo ogólnych: art. 6 konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, podpisanej w Rzymie 4 listopada 1950 r. ( dalej: „konwencja”), art. 19 ust. 1 i art. 2 traktatu o Unii Europejskiej (dalej: „TUE”) oraz art. 47 Karty praw podstawowych (dalej: „Karta”), wyinterpretowano „niepraworządność” niektórych powołań sędziowskich w RP, otwierając jednocześnie furtkę do zakwestionowania wszystkich.
W tym tekście opiszę, w jaki sposób „ciąg” wyroków różnych sądów umożliwił uzasadnienie wyroku ETPC z 22 listopada 2021 r. w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce (Skarga nr 43447/19). Przypomnę, że w tym wyroku ETPC uznał, że sędziowie Sądu Najwyższego w Izbie Dyscyplinarnej, którzy zgłosili swoje kandydatury w pierwszym naborze w 2018 r., nie odpowiadają standardom sądu w rozumieniu art. 6 konwencji.
Pierwszy krok....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta