Kuba Błaszczykowski. Lepsza twarz futbolu

autor zdjęcia: Piotr Nowak

źródło: Rzeczpospolita

Jakub Błaszczykowski. Fot. PAP

Dokument „Kuba” jest fantastycznie anachroniczny, bo w czasach agresji, brutalizacji obyczajów i bezwzględnej walki o wszystko stanowi oazę zapomnianej normalności.

Byłem bliżej niektórych wydarzeń i dobrze wiem, że kilka konfliktów przypomnianych w filmie było bardziej drastycznych, niż pokazano je na ekranie, ale autorzy zrobili to elegancko.

Nietrudno się zorientować, że najwięcej emocji wzbudzał konflikt Błaszczykowskiego z Robertem Lewandowskim. Na potrzeby filmu zainteresowani po latach opowiadali o tym podobnie: byliśmy młodsi, gdybyśmy mieli dzisiejsze doświadczenie, zapewne udałoby się uniknąć scysji. Kiedy Lewandowski przyjechał do Dortmundu, Błaszczykowski i Łukasz Piszczek podjęli się roli przewodnika młodszego kolegi. Kiedy ten już uznał, że da sobie radę sam, więzy z rodakami rozluźnił. A do wybuchu wystarczy iskra.

Czy można stawać po którejś ze stron? Ja bym się nie odważył. Kroplą, która przepełniła miarkę, było odebranie Błaszczykowskiemu opaski kapitana reprezentacji i przekazanie jej Lewandowskiemu. Adam Nawałka dość ogólnikowo uzasadnia decyzję w filmie, ale przynajmniej się stara. Nie ma...