Starcia z policją w stolicy. KE gotowa do ustępstw?
Tym razem nie było spokojnie. Rolniczy protest przeciwko Zielonemu Ładowi i nieograniczonemu napływowi ukraińskiej żywności do Polski zakończył się starciami z policją. Rolnicy zdemolowali okolice gmachu Sejmu, obrzucili funkcjonariuszy racami i kostką brukową. Policja użyła gazu, byli ranni i poturbowani po obu stronach. Kilkanaście osób zostało zatrzymanych. Wśród protestujących rolników byli posłowie PiS.
– Rozmowy z rolnikami szły dobrze, dopóki ich nie upolityczniliście. Tego nie wolno robić – mówił przed południem w Sejmie Czesław Siekierski, minister rolnictwa. Przypomniał, że to PiS odpowiadał przez ostatnie lata za politykę rolną, a unijny komisarz ds. rolnictwa był twarzą Zielonego Ładu.
Po południu Janusz Wojciechowski zapowiedział, że Bruksela, pod wpływem rolniczych protestów w całej UE, wprowadzi korzystne dla nich zmiany w Zielonym Ładzie. – Komisarz Wojciechowski wypowiadał się jako osoba prywatna – odpowiedziała na to KE. —psk