Przeskok generacyjny zbrojeniówki
Od 25 lat Polska należy do największego i najsilniejszego sojuszu obronnego – NATO. Aktywny udział w strukturach tej organizacji miał wpływ nie tylko na Wojsko Polskie, ale też w praktyce na cały kraj, w tym sektor zbrojeniowy.
Zmiany, jakie nastąpiły na przestrzeni 25 lat, można rozpatrywać w różnych aspektach. Wizualnie zmienił się nie tylko rodzaj kamuflażu na mundurach polowych – wprowadzone zostały rogatywki, a żołnierze zamiast butów w kolorze brązowym zaczęli nosić te w kolorze czarnym. Sztabowcy uczyli się nowych znaków taktycznych, od nowa pisano wszystkie dokumenty sztabowe, by ich układ, charakter i treść odzwierciedlały standardy sojuszu.
Najbardziej istotna zmiana dokonała się jednak w obszarze organizacji i wyposażenia Wojska Polskiego. Gdy rozwiązywano Układ Warszawski, polska armia liczyła około 400 tys. żołnierzy. W chwili przyjmowania do NATO było ich ok. 226 tys., a armia miała za sobą pierwszy trudny etap redukcji i reorganizacji jednostek wojskowych i stanów etatowych. Dla porównania dziś Wojsko Polskie liczy nieco ponad 184 tys. żołnierzy, a proces dojścia do założonych 300 tys. rozłożono na co najmniej dekadę. Zmieniła się także liczba jednostek i związków taktycznych, a redukcja i reorganizacja dotknęła wszystkich rodzajów sił zbrojnych.
Nowy sojusz, nowe standardy
Transformacja obejmuje także sprzęt i uzbrojenie wojskowe. Na przestrzeni 25 lat w tej kwestii zmieniło się dużo, choć proces generacyjnej wymiany sprzętu nadal trwa. Czołgi T-72 i PT-91 są zastępowane przez Leopardy, Abramsy i K2, zamiast wyrzutni rakiet BM-21 dominują WR-40...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta