Kto winien, kogo uznać za winnego
Po zamachu pod Moskwą Kreml nie może się zdecydować, kogo obciążyć odpowiedzialnością za jego przeprowadzenie.
Władimir Putin wystąpił z orędziem dopiero prawie dobę po mordzie w Crocus City Hall. Nie oskarżył wprost Ukrainy o jego dokonanie, mimo że znaczna część kremlowskiej elity tego właśnie od niego oczekiwała.
Już w noc zamachu pierwsi politycy domagali się ukarania Kijowa. – Dajmy cywilnym mieszkańcom Ukrainy 48 godzin na opuszczenie miast i zakończmy wreszcie tę wojnę zwycięskim pogromem przeciwnika. Wykorzystując wszelkie siły i środki – pierwszy zaapelował miliarder związany z Cerkwią prawosławną Konstantin Małofiejew, nim jeszcze wystąpił Putin.
„Wszelkie siły i środki” prawdopodobnie oznaczały broń atomową.
„Jeśli się potwierdzi”
„(Amerykańskie) media chórem wrzeszczały, że to Państwo Islamskie (ISIS). Dlatego, że to nie ISIS. Po prostu wykonawców podebrano tak, by przekonać tępawą społeczność międzynarodową, że to ISIS. (…) Znaczy tak, to nie żaden ISIS. To »chachły« (rosyjska pogardliwa nazwa Ukraińców – red.)” – przekonywała szefowa kremlowskiej propagandy Margarita Simonian.
Inni rosyjscy politycy i urzędnicy również żądali ataków na Ukrainę, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta