Prawnicze liderki: trzeba walczyć ze stereotypami i własnymi oporami
Kobiety, które same doświadczyły dyskryminacji, najlepiej wiedzą, jak z nią walczyć w sądzie i stać się autorytetem w branży prawniczej. Torując drogę kolejnym kobietom.
Gdyby policzyć, ile kobiet i mężczyzn wykonuje prawnicze zawody, proporcje byłyby mniej więcej równe. Gdy jednak spojrzeć na udział kobiet np. w organach zarządczych dużych kancelarii prawnych albo samorządów zawodowych adwokatów i radców, to tu kobiety stanowią najwyżej 20–30 proc. A nawet gdy staną się liderkami – nie mają łatwo.
Wie o tym coś Maria Ejchart, którą prawnicza kariera doprowadziła do fotela wiceministra sprawiedliwości. Jak każdy członek ekipy rządzącej, jest oceniana za swoje wystąpienia i działania.
Śmiałość przebija szklany sufit
– Tylko mam wrażenie, że moje wypowiedzi są ostrzej komentowane niż innych wiceministrów – twierdzi Maria Ejchart. A przecież jej koledzy z kierownictwa resortu też są znanymi postaciami (szczególnie Adam Bodnar i Krzysztof Śmiszek) i opinia publiczna ich nie oszczędza.
Wiele się mówi o „szklanych sufitach” dla kobiet i dotyczy to także świata...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta