PiS zaczyna pękać

autor zdjęcia: PAP/Rafał Guz

źródło: Rzeczpospolita

Jarosław Kaczyński na sobotniej konwencji PiS w Pułtusku zapowiadał budowę wspólnego frontu przeciwko obecnej władzy

autor zdjęcia: Art Service

źródło: Rzeczpospolita

Bokserzy na krakowskim ringu PiS: Łukasz Kmita, były wojewoda małopolski (z lewej), i Witold Kozłowski, dotychczasowy marszałek PAP/Art Service

autor zdjęcia: PAP/Art Service

źródło: Rzeczpospolita

Jarosław Kaczyński próbuje utrzymać dyscyplinę wewnątrz partii. Ale w regionach napotyka opór. Wyłamało się Podlasie, rozłam możliwy jest w Małopolsce. Kłopot jest z niedoszłymi posłami do PE.

Sobota, 22 czerwca 2024 roku. W przemówieniu na nietypowej – bo zorganizowanej po wyborach – konwencji w Pułtusku prezes PiS Jarosław Kaczyński mówi o budowie wspólnego frontu, o kandydacie w wyborach prezydenckich i referendum w sprawie migrantów. Był to zarys planu politycznego na jesień. Ale PiS ma poważne problemy wewnętrzne, które są oznaką pęknięcia i które będą rzutować na przyszłość formacji. Najbardziej jaskrawy przykład to Małopolska.

Kłopotliwe regiony

PiS wygrało wybory do małopolskiego sejmiku, ale przez wewnętrzny konflikt do dziś nie udało się wybrać władz województwa. Dwukrotnie głosowana była kandydatura Łukasza Kmity, byłego wojewody małopolskiego i kandydata PiS w wyborach na prezydenta Krakowa, polityka...