Droga ku Olimpowi. Dwight Eisenhower, część III
Kiedy zakończyła się I wojna światowa, Dwight Eisenhower był przekonany, że jego kariera wojskowa nie ma już dalszego sensu i że nigdy nie powtórzy się okazja, żeby zabłysnąć talentem dowódczym. Nie wiedział, że 23 lata później losy świata będą zależały od jego decyzji.
29 czerwca 1914 r. na pierwszej stronie dziennika „The New York Times” ukazał się artykuł pt. „Spadkobierca tronu Austrii zostaje zabity wraz z żoną przez bośniackiego młodzieńca, który pragnie uniezależnienia swojego kraju”. Pod tym nagłówkiem umieszczono zdjęcie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga-Lotaryńskiego d’Este i jego małżonki, arcyksiężnej Zofii von Hohenberg, z domu Chotek.
Już wtedy główny nowojorski dziennik okazał się jedną z najlepiej poinformowanych gazet na świecie. Mimo że zamach miał miejsce dzień wcześniej, relacja była niezwykle szczegółowa, pełna wyjaśnień dotyczących zawiłości dynastycznych monarchii austro-węgierskiej, historii rodu Habsburgów, analiz sytuacji politycznej na Półwyspie Bałkańskim i bardzo trafnych przewidywań co do skutków politycznych zamachu. Choć „The New York Times” uznał wydarzenie za niezwykle ważne, to w rzeczywistości zamach w Sarajewie był dla przeciętnego amerykańskiego czytelnika czymś bardzo odległym. Interesowali się nim głównie imigranci z Europy Wschodniej zamieszkujący Wschodnie Wybrzeże USA. Pozostali Amerykanie traktowali sprawę bardziej jako ciekawostkę niż okoliczność, która może mieć jakikolwiek wpływ na ich życie. Dopiero kolejne dwa lata i coraz bardziej przerażające wieści napływające z frontów I wojny światowej zaczęły budzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta