Kto i po co wzywa do pokoju
Po rosyjskim ataku na kijowski szpital dziecięcy kilkunastu popularnych blogerów ukraińskich domagało się zakończenia wojny za wszelką cenę. W internecie i poza nim wybuchły gwałtowne spory.
„Niech klown (prezydent Zełenski, wcześniej aktor komediowy – red.) jedzie i dogaduje się o pokoju! (…) Ile to jeszcze może trwać? (…) Nienawidzę władzy z obu stron (frontu)” – napisała blogerka z milionową publicznością w Istagramie Włada Rohowenko.
Spośród nie mniej niż 11 głównie blogerek (ale i blogerów), które po ataku 8 lipca żądały się zakończenia wojny, około połowy ma ponad milion followersów swoich kont w sieciach społecznościowych.
„Świat widzi i nic nie robi. Nasz kraj okrada nasza władza. Giną dzieci i ludzie” – pisała „Werba”, czyli Julia Werbynec z Iwano-Frankiwska. Wydawałoby się, że za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta