Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dlaczego nad morzem jest drogo

15 lipca 2024 | Opinie | Daria Chibner

Urlop nad Bałtykiem jest drogi, ale narzekanie na chciwych lokalsów i skąpych turystów nic nie da. Wpływ ma ktoś inny – pisze publicystka.

Spodziewałam się, że mój post na X o tym, dlaczego nad polskim morzem jest drogo, wywoła sporo reakcji. Zdziwiło mnie natomiast to, że część osób zgodziła się lub przynajmniej starała się zrozumieć przedstawiane przeze mnie racje. Bez zaskoczenia przyjęłam za to komentarze o „naciągaczach”, „złodziejach”. Bo przy okazji tematu nadmorskich cen zawsze ujawniają się tradycyjne polskie demony, z którymi walka jest postrzegana jako zamach na naszą tożsamość. A to właśnie przez nie winą obarczamy siebie nawzajem, a nie prawdziwych sprawców społecznej udręki.

Było, jest i będzie drogo

Nad morzem jest, było i będzie drogo, ponieważ władza lokalna oraz centralna uznała, że mieszkańcom do przeżycia wystarczy turystyka. I choć to mogło się sprawdzać jeszcze 20 czy 30 lat temu, to obecnie jest dawno przebrzmiałą pieśnią minionych czasów. Sama pochodzę z Ustki i wiem dobrze, jak to wszystko wygląda w praktyce. Oczywiście wiele zależy od regionu, ale w mniejszych miejscowościach sezon trwa przez dwa miesiące (lipiec–sierpień) plus majówka oraz Boże Ciało. Dla wielu jest to główne źródło dochodu na cały rok, bo przez resztę czasu człowiek albo dorabia, gdzie się da, albo wegetuje w oczekiwaniu na sezon, starając się podreperować zdrowie. Bo innych miejsc pracy nie ma, a każdy dostępny etat, czy to w nowym supermarkecie, czy to w firmie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12924

Wydanie: 12924

Spis treści
Zamów abonament