Problemy z samolotami, którymi latał major Robert „Killer” Jeł
W katastrofie lotniczej w Gdyni zginął doświadczony instruktor samolotów wojskowych. Wbił się w płytę lotniska w trakcie treningu, przygotowując się do pokazu.
Samolot szkolno-treningowy M-346 „Bielik” uderzył w płytę lotniska, pilot zginął na miejscu. Jak powiedział gen. Ireneusz Nowak, inspektor Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, pilot nie podjął próby katapultowania się.
Do tragicznego zdarzenia doszło podczas treningu związanego z mającymi się odbyć w sobotę uroczystościami 30-lecia Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Major Robert „Killer” Jeł tego dnia przyleciał z Dęblina, aby przećwiczyć na lotnisku figury pokazu. Maszyna należała do 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. Zginął zastępca dowódcy eskadry z 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego, na co dzień szkolił on podchorążych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta