Chętnych do mieszkania w wiosce po igrzyskach nie ma
Serce igrzysk bije na północnych przedmieściach Paryża, gdzie powstała wioska olimpijska. Dziś mieszkają tam sportowcy i nie wiadomo, kto ich zastąpi, bo apartamenty nie sprzedają się najlepiej.
Budowę zajmującego 52 hektary osiedla, złożonego z 82 budynków zaprojektowanych przez 40 architektów pod kierownictwem Dominique’a Perraulta, rozpoczęto w 2019 roku. Formalnie wioska obliczona na zakwaterowanie podczas igrzysk 14,5 tys. sportowców, trenerów oraz członków sztabów szkoleniowych znajduje się na terenie trzech miast: Saint-Denis, Saint Ouen oraz L'Ile-Saint-Denis, i ma być elementem rewitalizacji oraz gentryfikacji paryskich przedmieść.
Podzielona rzeką dzielnica po igrzyskach zamieni się w blisko 3 tysiące apartamentów, hotel oraz bursę studencką położoną pośród rzadkich jeszcze parków i ogrodów. Organizatorzy nie bez powodu widzą w niej infrastrukturalne oraz ekologiczne dziedzictwo imprezy, skoro to jedno z niewielu miejsc – obok hali koszykarskiej i centrum pływackiego – które powstało od zera.
Dzielnicę na czas igrzysk podzielono na cztery strefy: mieszkalną, sportową, restauracyjną i rekreacyjną. Olimpijczycy mogą skorzystać nie tylko z pralni,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta