Gdy pióro staje się bronią, czyli dziś każdy z nas jest dziennikarzem
Niestety coraz mniej osób rozumie, że słowo ma ogromną moc, i źle użyte, może doprowadzić do wielu tragedii.
W ostatnim czasie opinię publiczną, w tym środowisko dziennikarskie, dogłębnie poruszył gorący news. Zatrzymany przez policję został Jacek B., były dziennikarz śledczy TVN i RMF FM, wielokrotnie nagradzany w różnych prestiżowych konkursach. To między innymi dwukrotny zdobywca nagrody Grand Press uważanej przez wielu za polskiego Oscara dziennikarstwa.
Koledzy dziennikarze poinformowali, że Jacek B. otrzymał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w związku z groźbami i żądaniem od przedsiębiorcy zapłaty kwoty miliona złotych. Informacją zajęły się także szybko portale plotkarskie oraz tabloidy, informując spragnionych wiedzy czytelników, czyim ze znanych osobistości nieślubnym dzieckiem ów dziennikarz jest.
Zgodnie z prawem to nadal osoba niewinna
Jakie wnioski można wyciągnąć z krótkiej historii? W mojej ocenie kilka.
Po pierwsze, samo zatrzymanie o niczym jeszcze nie przesądza i należy zachować daleko idącą wstrzemięźliwość przy wypowiedziach. Wielu o tym zapomniało, w tym sami koledzy po fachu Jacka B. opisujący to dość niecodzienne wydarzenie. To nadal zgodnie z prawem osoba niewinna.
Po drugie, jak dowodzi ta historia, nie ma za bardzo co w dzisiejszych czasach liczyć na solidarność zawodową – dziennikarze bardzo szybko dotarli do żony zatrzymanego z prośbą o opowiedzenie, jakim jest on mężem i ojcem, a także pominęli wszelkie reguły zawarte...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta