Brzeg Rubikonu coraz bliżej
Trzeci już gabinet premiera Donalda Tuska zdaje się szybko zbliżać do punktu w jakimś sensie zwrotnego.
Trudne rzemiosło, jakim jest utrzymanie władzy, nieodłącznie wiąże się z twardą, czasem dość bezwzględną polityczną grą. Nawet jednak na najbardziej ubitym demokratycznym polu istnieje wyraźna granica, za którą determinacja władzy, dla zbyt wielu wyborców, staje się popisem pustej buty i arogancji. O tym, jaką cenę płaci się za przekroczenie tego politycznego Rubikonu, od roku przekonują się działacze PiS. Pytanie jednak, czy dziś nad brzeg tej zdradliwej politycznej rzeki swego obozu nie prowadzi także premier Tusk?
Kto nie jest z nami…
Koniec wakacji to czas, gdy polscy wyborcy kierują jeszcze swój wzrok daleko od polityki. Ku ostatnim chwilom letniej kanikuły, do szkół, do których wracają ich dzieci, do miejsca pracy, które trzeba na nowo polubić. A jednak już pierwsze dni pięknego polskiego słonecznego września przyniosły niepokojące polityczne obrazy, które poruszyć musiały wyobraźnię niejednego z nas.
Wyliczmy. Zdjęcia mocno wychudzonego, skutego kajdankami kapłana, przetrzymywanego w areszcie śledczym od kilku miesięcy, poranny przyjazd służb do domów i siedziby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta