Kłótnia radykałów
Skrajnie prawicowa AfD przed wyborami w Brandenburgii zarzuca drugiej populistycznej partii, BSW, zdradę ideałów.
Luisenplatz to jedno z najpiękniejszych miejsc w Poczdamie, stolicy Brandenburgii. Z jednej strony wspaniałe kamienice, z restauracjami i kawiarniami na parterze, z drugiej poczdamska Brama Brandenburska, za którą zaczyna się popularny staromiejski deptak. A z jeszcze innej – park Sanssouci, a w nim rokokowy pałac Hohenzollernów o tej samej nazwie, obiekt z listy światowego dziedzictwa UNESCO.
Luisenplatz na miejsce swojego ostatniego wiecu przed niedzielnymi wyborami do landtagu Brandenburgii wybrał populistyczny Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW). Oprócz charyzmatycznej liderki Wagenknecht wystąpił na nim Robert Crumbach, szef landowego oddziału partii i jej główny kandydat w wyborach.
– Nie chcemy wchodzić do rządu za wszelką cenę. Nie ma mowy o koalicji z AfD, nie jest godna zaufania, nie nadaje się do współpracy – mówi „Rzeczpospolitej” Crumbach, dodając, że spekulacje o przyszłym rządzie są trudne, bo kilka partii – w tym współrządzący tu Zieloni i współrządząca wcześniej postkomunistyczna Die Linke – mogą nie przekroczyć progu wyborczego.
Koszmarna wizja
Partia BSW, która powstała w wyniku rozłamu w Die Linke, działa zaledwie od początku tego roku, ale zdołała już osiągnąć kilkunastoprocentowe wyniki w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta