Historia oparta na faktach
To opowieść, w której młodzi powinni odnaleźć siebie i swoje emocje. Pamiętajmy, że Jerzy Kulej miał 24 lata, gdy zdobył pierwszy złoty medal, i 28 lat, gdy wywalczył drugi – mówi Xawery Żuławski, reżyser filmu „Kulej. Dwie strony medalu”.
Przed nami premiera filmu „Kulej. Dwie strony medalu”. Ma pan poczucie, że dzięki sukcesowi Julii Szeremety na igrzyskach w Paryżu zyskał on dodatkowy, symboliczny wymiar? Po 32 latach Polska znów ma medal w boksie. Niespodziewanie pański film staje się pomostem między współczesnością a złotą erą polskiego boksu.
Mogę tylko mieć nadzieję, że tak się stanie. Odkurzamy tę naszą pięściarską legendę i dodajemy jej skrzydeł poprzez film stworzony z myślą o widzach kochających historie polskich bohaterów żyjących w barwnych czasach.
Czy ten film to biografia Jerzego Kuleja?
To historia oparta na faktach. Mam takie powiedzenie: „Film to nie życie”, więc niektóre fragmenty życia Jerzego muszą być uproszczone, a inne – uwypuklone. Zaznaczam, że wszystkie wątki, które pojawiają się w filmie, zaczerpnęliśmy z życia. „Kulej. Dwie strony medalu” to rodzaj fabularyzowanej biografii, która dotyczy czterech lat z życia Jurka, okresu między igrzyskami w 1964 i 1968...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta