Woda przyszła po żniwach, ale straty i tak są duże
Powódź dotknęła tysięcy gospodarstw. Większość zabudowań, blisko połowa maszyn i urządzeń rolniczych, a także część zwierząt objęta była polisami. Ubezpieczenia upraw to jednak rzadkość.
Trwa wstępne szacowanie strat po powodzi, która spustoszyła południe Polski i nadal zagraża wielu miejscowościom. Wielka woda zniszczyła domy mieszkalne, infrastrukturę miejską, szkoły i przedszkola, szpitale, urzędy, drogi i mosty. Województwo dolnośląskie oceniło swoje straty na blisko 5,5 mld zł, opolskie – na przeszło 2 mld zł, małopolskie – na około 100 mln. Ten bilans jednak cały czas rośnie. Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek, że na pomoc i odbudowę po powodzi rząd zmobilizuje do 23 mld zł.
Powódź nie ominęła także gospodarstw rolnych. Wedle danych przytaczanych przez brokera ubezpieczeń, firmę Mentor, powódź dotknęła 120 tys. ha działek rolnych, czyli ponad 2 proc. wszystkich gruntów rolnych w Polsce, należących do 4318 rolników. – Niewielka część poszkodowanych prawdopodobnie nie ubezpieczyła swojego dobytku. Pozostali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta