Prawo może pomóc w rozwoju AI
Biznes obawia się, że wdrożenie AI Actu utrudni rozwijanie sztucznej inteligencji i odstraszy inwestorów. Instytucje państwowe wskazują tymczasem, że jest dokładnie odwrotnie – potrzebujemy jednolitych regulacji unijnych, bo Chiny i USA już je mają.
W ramach konkursu „Młody Wynalazca. W PoszukiwaniuPolskiego Sama Altmana” w redakcji „Rzeczpospolitej” odbyła się debata pt. „Jak okiełznać sztuczną inteligencję (AI)”. Na wstępie Dariusz Standerski, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, zaprezentował główne założenia ustawy wdrażającej w Polsce AI Act. Wskazał, że ma ona przede wszystkim wprowadzić procedury certyfikacji systemów sztucznej inteligencji, co da przedsiębiorcom większą pewność i zdejmie z nich część odpowiedzialności. Poinformował też, że ministerstwo pracuje nad Polityką Sztucznej Inteligencji, planuje ponadto utworzenie specjalnego funduszu koordynującego inwestycje w tej dziedzinie oraz przyjęcie wytycznych ws. stosowania AI w administracji publicznej.
– Cel jest taki, by zarówno przedsiębiorstwa, jak i ważne dla nas instytucje, jak przychodnia, sąd czy szpital, mogły korzystać z bezpiecznej i godnej zaufania sztucznej inteligencji – wyjaśnił Dariusz Standerski.
– Gdy dostaniemy diagnozę na podstawie analizy AI, to wiemy, że dzięki spełnieniu warunków z Aktu o sztucznej inteligencji możemy jej zaufać. Podobnie gdy idziemy do sądu i mamy wiadomość, że sprawa jest rozpatrywana szybciej, bo akta zostały uporządkowane przez system sztucznej inteligencji, to nie jest to dla nas powodem do złożenia odwołania. Chcemy, by systemy te były częścią administracji publicznej, a czynności przez nie podejmowane nie były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta