Października piętnastego…
Jeszcze raz ludowa śpiewka lub niewypowiedziana do końca nadzieja okazały się mocniejsze od nasrożonego państwa.
Pogonimy Kaczyńskiego – tak wołaliśmy albo podśpiewywaliśmy rok i parę miesięcy temu, nie wiedząc jeszcze, czy to na serio, czy tylko beka, tyle warta, co wyświechtany aż do obrzydzenia symbol ośmiu gwiazdek. Przecież ileż to razy rozbłyskiwały takie wirtualne i nietrwałe memy, jak „oda do radości” albo znicze pod gmachami sądów: na przelotną chwilę skupiały pogubionych ludzi w obywatelski tłum, niejednego porwały, wielu rozśmieszyły, ale nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta